Chrzan – darmowy antybiotyk
Powiadają „Nie chrzań.”. Ależ wręcz przeciwnie – chrzań śmiało!
Być może nie każdy wie, ale prócz wartości smakowych, chrzan może nam dostarczyć solidną dawkę właściwości prozdrowotnych. To roślina o działaniu grzybobójczym, bakteriobójczym, lekko moczopędnym oraz wspomagającym pocenie się. Posiada także właściwości wykrztuśne, rozgrzewające, pobudza trawienie i wspomaga apetyt. Można go wykorzystywać przy przeziębieniach, grypie, chorobach reumatycznych. Oczywiście, jak wszędzie, umiar jest wskazany – w zbyt dużych ilościach może podrażniać układ pokarmowy (jeśli go spożywamy) lub powodować podrażnienie naskórka (przy nacieraniu). Ponadto, nie powinny go spożywać osoby z problemami tarczycy.(1)
Najlepsze jest to, że chrzan rośnie prawie wszędzie. Ostatnio natknąłem się na tę roślinę w centrum miasta, przy resztkach jakiegoś muru. Często widuję go przy drogach, wzdłuż rowów, czasem na skrajach pól. Przez lata w okresie jesiennym chodziliśmy z dziadkiem wykopywać chrzan. Potem tarliśmy jego korzeń lub mieliliśmy w maszynce do mięsa. Na zewnątrz, bo w mieszkaniu nie dało rady wytrzymać. Żadne folie nie pomagały – zatykało nos a łzy leciały, jak złe. Ale ten smak… konkret! Ostry, solidny, bez miękkiej gry. Do słoików trafiały też wersje „light”, o nieco mniejszej mocy.
Dziś większość sięga po produkt z półki – nie ma tyle pracy a walory smakowe wciąż są niezłe. Jednak pamiętajcie – w kryzysie szukajcie tych wielkich zielonych liści – mogą okazać się bezcenne.
- Herbs2000.com – http://pl.herbs2000.com/ziola/chrzan.htm