Nowa pozycja w leśnej biblioteczce: „Leśny niezbędnik rodzinny. Poradnik survivalu i bushcraftu.”
Mam świadomość, że dla większości z nas wakacje już dobiegają końca, ale aktualna pogoda wciąż zachęca do aktywności – w tym do wycieczek leśnych, gdzie drzewa przynajmniej dają jako taki cień w te upały (choć susza również daje się we znaki i gdzieniegdzie wstęp do lasu może być zwyczajnie zabroniony). Co więcej, koniec wakacji oznacza z reguły mniej ludzi na leśnych ścieżkach. A tak w ogóle… do lasu warto wpadać cały rok – o każdej porze roku wygląda inaczej i zawsze może być arcyciekawie.
Jeśli macie zatem chęć czmychnąć gdzieś w sosny, ale nie do końca wiecie, jak to zaplanować lub jesteście świeżakami i chcielibyście zorganizować większy wypad, choćby z dziećmi, z jakimiś atrakcjami, polecam Wam tegoroczną książkę – „Leśny niezbędnik rodzinny. Poradnik survivalu i bushcraftu.” Pawła Frankowskiego i Mariana „Radara” Wyrzykowskiego. Książka wydana została przez wydawnictwo Septem.
Od razu zaznaczam, że nie jest to raczej pozycja napisana bezpośrednio dla bushcraftowych wyjadaczy – jak sami autorzy wskazują, jest to książka dla rodziców, wychowawców czy innych osób, które pracują z młodzieżą a także dla tych, którzy samodzielnie uczą się dopiero survivalu i bushcraftu. Znajdziecie tu dużo materiałów o zachowaniu w lesie, o poruszaniu się w nim, biwakowaniu, sposobach pozyskiwania wody, budowie schronienia itp. Wszystkie informacje zostały pogrupowane w tematyczne rozdziały, więc łatwo powrócić do materiału, który chcielibyście sobie przypomnieć raz jeszcze.
Autorzy od podstaw tłumaczą, jak po kolei zaplanować wycieczki do lasu, co będzie potrzebne, na co zwracać uwagę – zwłaszcza w przypadku pierwszych wojaży. Na 335 stronach znajdziecie dodatkowe wskazówki, sporo rysunków, obrazujących co i jak należy wykonać oraz wiele odnośników do zewnętrznych źródeł – jeśli chcielibyście pogłębić wiedzę.
Cena, jaka widnieje na książce, to 49,90zł, ale bez problemu zakupicie ją za niewiele ponad 30 złotych, szukając na portalach aukcyjnych… To zdecydowanie dobrze wydane pieniądze i myślę, że dla niejednej młodej osoby może to być prezent będący furtką do fascynujących przygód w outdoorze.